Uwaga! Ten artykuł zawiera treści dotyczące dorosłych tematów lub sytuacji i może być nieodpowiedni dla młodszych użytkowników. Jeśli masz 18 lat lub więcej albo mocniejsza treść nie robi na tobie wrażenia, możesz swobodnie przeglądać tę stronę.
|
—Lucyfer wyjaśniający, dlaczego wątpi w plan Charlie.
Lucyfer Morningstar jest nadrzędną postacią w internetowym serialu animowanym dla dorosłych Hazbin Hotel.
Jest królem piekła, grzechem pychy i byłym serafinem w niebie. Spędza życie jako odludek, który rzadko wychodzi z domu. Jest także nieślubnym mężem Lilith Morningstar i ojcem Charlie Morningstar, głównej bohaterki serialu.
Głosu użyczył mu Jeremy Jordan.
Charakterystyka[]
Wygląd[]
Lucyfer to upadły anioł o smukłej sylwetce, który jest całkiem podobny do swojej córki; ma białą skórę z różowymi policzkami, blond włosy z cienkimi jasnymi koralowymi pasmami na grubszych, jaśniejszych blond pasemkach oraz oczy z jasnożółtą twardówką i czerwonymi źrenicami. Jest niższy od Charlie, nie przesadnie dużo, ale rzuca się to w oczy.
Różnica między nimi polega na tym, że jego usta są pełne ostrych zębów, jego włosy są krótko przycięte i zaczesane do tyłu z jednym wystającym kosmykiem, jego źrenice przypominają węża, a jego policzki mają nieco jaśniejszy odcień czerwieni. Ponadto ma również ostre brwi w kolorze czarnym, a powieki w kolorze jasnofioletowym. Jego przedramiona również wydają się ciemnoszare, gdy rękawy są podwinięte.
Biało-czerwone ubranie Lucyfera przypomina trochę cyrkowego konferansjera; nosi biały cylinder z szerokim rondem, złotym wężem i czerwonym jabłkiem na złotych kolcach przypominających koronę oraz biały garnitur z kołnierzykiem z czerwoną podszewką oraz obszytym czerwoną lamówką i kilkoma złotymi guzikami, a jego płaszcz jest ozdobiony jasną kamizelką w czerwono-białe paski, zapinany na dwa złote guziki i małą czarną muszkę z dodatkami. W „The Show Must Go On” jego garnitur ma czerwono-złote pagony, przypominające te u ringmastera.
Nosi także czarne buty do kolan na obcasie i czarne skórzane rękawiczki, które zakrywają większość jego dłoni. Na lewym małym palcu nosi złoty pierścionek, który prawdopodobnie jest jego obrączką ślubną.
Lucyfer ma czarną laskę z jabłkiem, która pasuje do jego kapelusza. Jako były anioł posiada trzy pary białych skrzydeł z czerwonymi piórami, które może wysunąć z płaszcza.
Osobowość[]
Pomimo swojego statusu władcy całego piekła, Lucyfer ma imponującą i dramatyczną naturę, przez co w większości sytuacji zachowuje się przesadnie. Często przełącza się między byciem głupim i teatralnym, a niezręcznym i melancholijnym. Podobnie jak Charlie, Lucyfer jest ambitny w tym, w co wierzy. Według książeczki z baśniami, którą Charlie przeczytała w „Overture”, Lucyfer był idealistycznym marzycielem, którego przypadkowe stworzenie piekła i późniejsze wygnanie do niego spowodowało, że porzucił swoje marzenia. Po rozstaniu się z Lilith Lucyfer popadł w izolację i depresję. Radził sobie, tworząc i gromadząc tony gumowych kaczek, spędzając lata w swoim domu. Ta obsesja spowodowała również, że oddalił się od córki do tego stopnia, że prawie w ogóle nie dzwonił do Charlie.
Jako ojciec nie spełnia najważniejszych oczekiwań. Chociaż bardzo kocha Charlie, wydaje się być wiecznie zajęty własnymi problemami. Rzadko dzwoni do Charlie, a kiedy to robi, zwykle dzieje się tak dlatego, że się nudzi lub czegoś potrzebuje. Kiedy Charlie zwróciła się do niego z prośbą o pomoc w zorganizowaniu spotkania z Niebem, był zachwycony wiadomością od niej. Nie mógł jednak sobie przypomnieć, gdzie była ani co robiła, mimo że kilka miesięcy temu podzieliła się z nim swoim wymarzonym projektem, Hazbin Hotelem. Nie wiedział też, że Charlie się z kimś spotyka ani że pociągają ją kobiety. Oznacza to, że pomimo swojej miłości do Charlie, nie komunikuje się z nią i nie zbudował z nią relacji. Chociaż wykazano, że Lucyfer był znacznie bliższy Charlie w dzieciństwie, a dopiero w wieku dorosłym Charlie stała się dla niego bardziej odległa.
Chociaż Lucyfer jest królem piekła, prawie nie panuje nad swoimi poddanymi i pozostawia ich samym sobie. W rezultacie jego imię (a co za tym idzie imię Charlie) ma niewielkie znaczenie. Chociaż mieszkańcy piekła uważają, że jest on potężną siłą, z którą należy się liczyć, wydaje się, że niewiele, jeśli w ogóle cokolwiek, mogłoby sprawić, że się pojawi. Lucyfer nie lubi Grzeszników i opisuje ich jako „brutalnych, niszczycielskich psychopatów, pragnących wywołać jak najwięcej bólu i zniszczenia”. Według niego oni wszyscy są „najgorsi” i nie wierzy, że można ich odkupić, i mało przejmuje się tym, co się z nimi stanie. Pomimo swojej dezaprobaty dla Grzeszników, Lucyfer daje do zrozumienia, że żałuje swojej decyzji dania im wolnej woli, z powodu tego, co z nią zrobili i wynikających z tego konsekwencji.
Chociaż rozumie zainteresowanie swojej córki w rehabilitacji grzeszników, Lucyfer jest cyniczny co do pomysłu próby ocalenia któregokolwiek z nich, ponieważ próbował odkupić grzeszników w przeszłości, stwierdzając, że Charlie nie wie, kiedy próbował tego wszystkiego wcześniej, i że jego marzenia były zbyt trudne do obrony. Ponieważ w przeszłości Niebiosa tak bardzo nie chciały go słuchać, nie chce, aby Charlie przechodziła przez to samo. Jednak wciąż udaje jej się go przekonać, aby zorganizował dla niej i Vaggie spotkanie w Niebie, co pomaga Lucyferowi odzyskać wiarę w jej plany.
Lucyfer zaciekle troszczy się o Charlie, co widać, gdy grozi jej ochroniarzom, Razzle i Dazzle, że lepiej, aby wykonywali porządnie swoją pracę, chroniąc ją. Później, kiedy Alastor zaczął wytykać jego błędy w byciu właściwym, wspierającym ojcem dla Charlie i jej marzeń oraz sugerował, że zajął jego miejsce jako figura ojca dla Charlie, Lucyfer okazał zazdrość wobec Alastora, którego zaczął postrzegać jako rywala i zaczął tracić pewność co do swojej więzi z córką. W „The Show Must Go On” przybył późno, ale ostatecznie dołączył do walki z Adamem i egzorcystami, pomagając Charlie ich pokonać. Ta ochronna natura zostaje pokazana ponownie, gdy w pewnym momencie Adam próbuje uderzyć zarówno Lucyfera, jak i Charlie od tyłu, tylko po to, aby zablokowali jego cios i posłali go na ziemię. Lucyfer krytykuje Adama za grożenie jemu i Charlie, po czym pokonuje go będąc o krok od jego zabicia, zatrzymując się jedynie pod naleganiami Charlie.
Czasami nie myśli o tym, co mówi, mówiąc, że „będzie jebał” Adama, zamiast powiedzieć, że go „zajebie”. Kiedy Charlie go poprawiła, na chwilę zapomniał, co powiedział.
Nie boi się walczyć, jak wtedy, gdy nieustraszenie walczy z Adamem. Nie boi się też go zdenerwować, przypominając mu o jego porażce z Lilith i tym, że sypiał z Ewą.
Ciekawostki[]
- Wbrew powszechnemu przekonaniu Lucyfer różni się o 180 stopni od większości przedstawień Diabła, jest jednym z najmilszych i autentycznie dobrych postaci w piekle i pomimo początkowej separacji naprawdę kocha swoją córkę. Według niego – i relacji z Charlie – jego motywem, by kusić Ewę owocem Drzewa Wiedzy, było zapewnienie ludzkości wolnej woli, co spowodowało szerzenie się Zła, czego od tamtej pory żałuje.
- Jak na razie jest jedyną postacią, której udało się sprowokować Alastora do tego stopnia, że zaczął głośno przeklinać, choć Alastor także dwukrotnie przeklnął podczas walki z Adamem, najpierw bez prowokacji, później ze strachu, że jego laska została zniszczona.
- Swoją osobowością bardzo przypomina Discorda z serii My Little Pony.
- Pomimo tego, że wielu postrzega Szatana i Diabła jako tę samą istotę, potwierdzono w serialu, że Szatan i Lucyfer to zupełnie różne istoty, może to w pewnym stopniu przyczynić się do tego, że obraz Lucyfera był często w najlepszym razie zamazany w wielu opowieściach (ideę Lucyfera i Szatana będących różnymi bytami można znaleźć także w niektórych dziełach religijnych).