Uwaga! Ten bohater jest Niekonsekwentnie Godny Podziwu. Oznacza to, że ten bohater jest pozytywną postacią, która dokonała szlachetnych czynów i spełnia Heroiczne Standardy historii, w której się znajduje, jednak jej postępowanie jest zbyt niekonsekwentne, aby kwalifikować się jako Czyste Dobro lub Prawie Czyste Dobro. Taka postać musi dokonać się co najmniej jednej naprawdę poważnej i wyróżniającej ją bohaterskiej rzeczy w danej historii, ale jednocześnie musi mieć co najmniej kilka mniej moralnych cech, aby się zaliczać do tego miana.
|
—Deacon St. John.
Deacon St. John, znany również jako Deek, to główny bohater gry Days Gone z 2019 roku.
W przeszłości on, jego żona Sarah Whitaker i najlepszy przyjaciel Boozer zostali zaatakowani przez zakażone żywe istoty zwane Świrusami, co było spowodowane epidemią wirusa rozprzestrzeniającego się wśród ludzi, a wkrótce także zwierząt.
Ostatnią rzeczą, jaką zrobił w przeszłości, było wysłanie Sary w bezpieczne miejsce helikopterem N.E.R.O., ale dał jej swój pierścionek, mówiąc, że chce go z powrotem, i pozwolił jej zostać wysłaną samą helikopterem, co wkrótce później doprowadziło do głównego wydarzenia, które trwało wiele lat później.
Żałował, że zostawił Sarę samą w helikopterze, a teraz wraz z Boozerem musi przetrwać w postapokaliptycznym świecie pełnym zarażonych Świrusów i innych wrogów, których spotykają, i żyć jako najemnik.
W angielskiej wersji językowej głosu użyczył mu Sam Witwer, a w wersji polskiej Mateusz Łasowski.
Osobowość[]
Deacon jest dość złożoną osobą. Jeszcze przed apokalipsą Deacon doznał wielu traum podczas wojny i ma dość ponure spojrzenie na świat. Opisywano go jako „załamanego”, jako człowieka który wiele stracił od wybuchu epidemii. Deacon nadal nosi swoje kutte, ponieważ przypomina mu to czasy, gdy żył według kodeksu, a także braterstwo i koleżeństwo, jakie czuł w swoim klubie oraz poczucie przynależności, jakie kiedyś miał. Deacon nadal zachowuje pewne aspekty swojego kodeksu, ponieważ nie będzie atakował nieuzbrojonych kobiet, a na każdego, kto tak zrobi, będzie wściekły.
Mimo to Deacon nadal potrafi być dość beztroski, a nawet sarkastyczny, żartując z tymi, z którymi ma dobry kontakt.
Wydaje się, że Deacon nie radzi sobie zbyt dobrze z wykonywaniem poleceń innych. Do tego stopnia, że przyznaje, iż nienawidził każdej minuty swojej służby wojskowej. Wydaje się, że bardzo szybko rozwiewa wątpliwości przywódców osad, którzy proszą go o pomoc. Robi to jednak, kiedy musi, aby zyskać przychylność innych obozów ocalałych.
Deacon nie jest bez serca, gdyż wyruszył na ratunek Manny'emu przed grupą bandytów. To prawda, że było to częściowo spowodowane własnym interesem, ponieważ Manny był w stanie mu pomóc dzięki swoim umiejętnościom mechanika. Deacon uratował także Lisę Jackson, nastolatkę, która przeżyła samotnie i została zaatakowana przez bandytów. Żałuje, że zabrał ją do Tuckera, który był wcześniej sąsiadem Lisy, ponieważ zmusza ją do pracy jako niewolnica. Deacon później ponownie ratuje ją przed Rozpruwaczami po tym, jak uciekła, i przekazuje ją Rikki, która zabiera Lisę do Obozu Żelaznego Mike'a. Jest zły, gdy dowiaduje się, że po raz kolejny zniknęła. Deacon dokonał kilku zabójstw z litości, aby uchronić ludzi przed bardziej okrutnym losem, takim jak powstrzymanie ich przed zjedzeniem żywcem przez Świrusów lub powieszeniem przez milicję hrabstwa Deschutes.
Ciekawostki[]
- Imię Deacon ma pochodzenie greckie i oznacza „zakurzony” lub „sługa”. W niektórych wyznaniach chrześcijańskich jest to także określenie duchownego wyświęconego. Jego nazwisko John ma pochodzenie łacińskie, co oznacza „być łaskawym”. Jego drugie imię Lee pochodzi z języka angielskiego i oznacza „polanę” lub „łąkę”.
- Według Deacona jego czapka z daszkiem to prezent od „starego przyjaciela”. Tożsamość tej osoby nigdy nie zostaje ujawniona.
- Deacon nie lubi telefonów komórkowych, więc nigdy ich nie posiadał, ponieważ twierdzi, że nie podobało mu się to, jak widział, jak wszyscy mają w nich głowy.
- Deacon cierpi na aquafobię, co jest wynikiem traumatycznych przeżyć podczas służby w Afganistanie, gdzie był świadkiem śmierci całego swojego oddziału w rzece Hari. Później pokonuje ten strach, infiltrując Wyspę Czarodziejów.
